Precise Farming
Dziś Ziemia musi wyżywić ok. 7,3 mld ludzi. Do 2050 r. będzie musiała zaspokoić potrzeby żywieniowe 9,7 mld osób. Według FAO, rolnictwo w 2050 r. będzie musiało produkować prawie 50% więcej żywności, pasz i biopaliw niż w 2012 r. Kluczowe zasoby naturalne stopniowo się wyczerpują. Około jedna trzecia wszystkich gruntów rolnych jest obecnie zdewastowana, a liczba ta nadal rośnie.
FAO szacuje, że około 795 mln ludzi na świecie w latach 2014 – 2016 było niedożywionych. Jednocześnie każdego roku marnuje się 1,3 mld ton żywności. Przed światowym rolnictwem stoi ogromne wyzwanie, by zapewnić rosnącej liczbie ludności odpowiednią ilość i jakość jedzenia, nie niszcząc przy tym jeszcze bardziej środowiska naturalnego.
Ludzkość wykorzystuje zasoby naturalne ponad poziom ich naturalnego odtworzenia. Obecnie mamy do czynienia z nadmierną eksploatacją wód i tzw. efektem przełowienia ryb. Szacuje się, że każdego roku ginie 12–15 mln ha obszarów leśnych. Problemem jest także nadmierne zużycie wody (rolnictwo wykorzystuje ok. 70% jej światowych zasobów). Produkcja mięsa jest jeszcze mniej zrównoważona.
Scenariusz Precise Farming (rolnictwo precyzyjne) zakłada, że wzrost zapotrzebowania na produkty żywieniowe wiązać się będzie z coraz precyzyjniejszym i efektywniejszym wykorzystaniem obecnych upraw. Służy zwiększeniu plonów dzięki racjonalnemu wykorzystaniu powierzchni m.in. na podstawie zbieranych danych i zastosowaniu technologii ułatwiających świadome podejmowanie decyzji dotyczących hodowli. Zapewnia też obniżenie kosztów produkcji przy jednoczesnym ograniczeniu skażenia środowiska. Zakłada wykorzystanie systemów GPS, dronów, urządzeń do szybkiego wykrywania organizmów powodujących choroby roślin uprawnych, B-droidów (sztucznych pszczół), licznych serwisów i aplikacji wspierających i doradczych dla rolników.
W badaniach przeprowadzonych na potrzeby tego raportu (badanie CAWI na reprezentatywnej próbie internautów N=1154, kwiecień 2017) już 13% internautów obawia się, że w przyszłości ze względu na zmiany klimatu i coraz mniej przestrzeni do upraw prawdziwe jedzenie będzie dostępne tylko dla najbogatszych. W tym, by stało się ono osiągalne dla wszystkich, pomóc mogą farmy zlokalizowane pod ziemią lub wewnątrz budynków. Scenariusz Growing Underground zakłada, że w związku ze zmianami klimatycznymi alternatywą dla upraw tradycyjnych mogą stać się uprawy zlokalizowane pod ziemią lub wewnątrz budynków (np. farmy wertykalne).
Jak podaje WWF, użycie pestycydów i nawozów w gospodarstwach w ciągu ostatnich 50 lat zwiększyło się 26-krotnie. Jedzenie bywa zanieczyszczone już na etapie hodowli. Coraz powszechniejsza jest świadomość, że pestycydy i antybiotyki stanowią zagrożenie dla człowieka. 37% respondentów (badanie CAWI na reprezentatywnej próbie internautów N=1154, kwiecień 2017) ma świadomość tego, że mięso zawiera na ogół antybiotyki, które podawane były zwierzętom i które wraz z nim zjadamy. Ludzie chcą dziś wiedzieć, skąd pochodzi ich jedzenie. Coraz więcej osób decyduje się na hodowlę własną, na niewielką skalę (ogródki balkonowe, zioła i rośliny jadalne). Z pomocą przychodzi technologia. Pojawiają się narzędzia i rozwiązania, w których tak naprawdę niewiele trzeba robić, by uzyskiwać plony, gdyż inteligentne systemy powoli uprawiają jedzenie w domach właściwie bez ludzkiej ingerencji (szklarnia domowa, sferyczny ogród, hodowla insektów w warunkach domowych).
Aktualnie rolnictwo przemysłowe to w dużej mierze olbrzymie połacie pól, na których najczęściej uprawia się jeden gatunek roślin (monokultura). Ten typ uprawy przyczynia się do wyjałowienia pól, erozji gleby czy utraty różnorodności biologicznej i zanikania bardziej wymagających gatunków zbóż, warzyw czy owoców. Wiele gatunków uprawnych można odnaleźć już tylko w formie nasion przechowywanych w bankach genów. W opozycji do rolnictwa przemysłowego stoi agroekologia. Produkcja żywności bazuje tu na rozwiązaniach ekologicznych i stosowanych na mniejszą skalę, przy zachowaniu bioróżnorodności i bez nadmiernego eksploatowania środowiska. Decyzje podejmowane są przez indywidualnych rolników w sposób zdecentralizowany.Rośnie zapotrzebowanie na mięso. Przewiduje się, że globalna produkcja może wzrosnąć z 229 mln ton w latach 1999 – 2001 do 465 mln ton w 2050 r. Rosnące spożycie mięsa przekłada się na jego masową produkcję, która z kolei pociąga za sobą ciągłą minimalizację kosztów w hodowli zwierząt i prowadzi do niehumanitarnych praktyk. 46% respondentów (CAWI na reprezentatywnej próbie internautów N=1154, kwiecień 2017) twierdzi, że produkcja mięsa dziś jest gorsza niż kiedyś. Odpowiedzią na niehumanitarną hodowlę zwierząt staje się rozwijająca się wciąż koncepcja mięsa wyprodukowanego/ wyhodowanego w laboratorium z komórek zwierzęcych. Proces in vitro polega tu na tym, że w sztucznie wykreowanym środowisku laboratoryjnym hoduje się tkankę mięśniową, którą można następnie zjeść bez wyrzutów sumienia, gdyż przy produkcji tego typu mięsa nie cierpi żadne zwierzę (firma Memphis Meats przewiduje komercyjną sprzedaż mięsa produkowanego w laboratorium już w 2021 roku).
Warsztaty: Jedzenie przyszłości
Zapraszamy na warsztaty, składające się z 2 modułów:
- Moduł 1: Prezentacja inspiracyjna (wnioski z raportu w pigułce),
- Moduł 2: Wypracowanie konsekwencji przedstawionych trendów i prognoz dla Twojego biznesu.
Efekt warsztatów:
- konkretne koncepcje biznesowe, w odpowiedzi na wybrane trendy,
- znajomość najistotniejszych czynników zmian w kontekście przyszłości jedzenia.