Zero food waste

Marnotrawstwo jedzenia to duży problem. Każdego roku, jak podaje ONZ, marnuje się 1,3 mld ton żywności. Średnio każdy Europejczyk marnuje co roku ok. 150 kg jedzenia, podczas gdy na tej samej planecie mamy ok. 2 mld ludzi głodnych i niedożywionych.

Według raportu przygotowanego przez organizację ReFed (2016) Stany Zjednoczone wydają 218 mld dol. rocznie na produkcję, transport i niszczenie jedzenia, które nigdy nie zostało zjedzone. Z tego aż 66% tej kwoty marnuje się w domach. Około połowy uprawianych w USA owoców i warzyw nigdy nie trafia do sklepów, gdyż nie spełniają wymogów estetycznych. Na pytanie, czy zdarza ci się wyrzucać jedzenie, niemal co piąty badany odpowiedział twierdząco (22% – badanie CAWI na reprezentatywnej próbie internautów N=1154, kwiecień 2017). Najczęstszą przyczyną było przegapienie terminu przydatności do spożycia (35%) i niewłaściwe przechowywanie (29%), a co czwarty badany (26%) wskazał, że nie miał pomysłu, jak wykorzystać zakupiony produkt.

Marnowanie jedzenia i produktów spożywczych niesie ze sobą negatywne skutki na bardzo wielu poziomach: etycznym, ekonomicznym i środowiskowym. Wyrzucanie żywności to także generowanie śmieci i odpadów. Wysłanie do banków żywnościowych produktów nieużytych czy niewykorzystywanych przez sklepy mogłoby wydawać się prostą odpowiedzią na marnowanie żywności, ale często komplikują to przepisy prawne albo sposób zarządzania i dystrybucji.

Obecnie pojawia się coraz więcej aplikacji czy serwisów, które dają wskazówki, jak wykorzystywać resztki i gotować kreatywnie. Są też specjalne strony promujące gotowanie z resztek. Co czwarty badany internauta odpowiedział, że chętnie wykorzystałby w domu maszynę, która przetwarzałaby resztki jedzenia (np. obierki z warzyw czy owoców) na pożywne soki czy koktajle. 78% badanych deklaruje, że nie chciałoby jeść resztek. Ciekawą opcją jest freeganizm, oznacza zarówno poszukiwanie żywności już wyrzuconej do śmieci, jak i zużywanie nadmiarowych czy niepotrzebnych towarów, zanim zostaną wyrzucone przez restauracje lub sprzedawców z targowisk czy marketów. Ideologia ta łączy w sobie potrzebę ochrony środowiska i sprzeciw wobec nadmiernego konsumpcjonizmu. Freeganami mogą być pojedyncze osoby, jednak ideologia ta stała się na tyle popularna, że powstały już pierwsze dedykowane im sklepy.